Po godzinie 23 w sobotę policjanci buskiej drogówki napotkali na ulicy Witosa strażaków dogaszających rozbity samochód.
- Ustalenia wskazują, że 20-latek jadący od Siesławic w kierunku Kielc, stracił panowanie nad kierownicą toyoty. Samochód zjechał na lewy pas, a potem z dużą siłą uderzył w betonową latarnię poważnie ją uszkadzając i zapalił się. Kierowca, któremu nic się nie stało, wysiadł z auta i wezwał strażaków - opowiada aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał 0,22 promila alkoholu w organizmie. Kierowanie w takim stanie jest wykroczeniem.
- 20-latkowi grozi teraz zakaz kierowania i wysoka grzywna. Niewykluczone, że przyjdzie mu również pokryć z własnej kieszeni koszty wymiany latarni - dodaje Tomasz Piwowarski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Jest droższe niż myślisz!
ZOBACZ: Wypadek w Wiośnie na krajowej trasie 74. Trzy osoby nie żyją
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?