Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego ludzie skubią tarninę na nowej tężni w Busku-Zdroju? Skandaliczne zachowanie niektórych spacerowiczów

Michał Kolera
Michał Kolera
Tężnia i Dom Zdrojowy to inwestycje za wiele milionów złotych. Teraz pierwszej z nich zaczęli zagrażać amatorzy skubania.
Tężnia i Dom Zdrojowy to inwestycje za wiele milionów złotych. Teraz pierwszej z nich zaczęli zagrażać amatorzy skubania. Michał Kolera
Jeszcze nie została na dobre uruchomiona, już zawisło nad nią niebezpieczeństwo. Mowa o tężni w Busku-Zdroju, wokół której od pewnego czasu rozwija się niebezpieczny proceder. Spacerowicze, nie wiedzieć czemu, wyrywają gałązki tarniny, którymi pokryte są ściany obiektu. Grozi to jego szybką dewastacją. Władze zapowiadają zdecydowane działania. Zwiększono ilość patroli straży miejskiej, na miejscu działa monitoring, wkrótce stanie tam ogrodzenie. Schwytanym na gorącym uczynku grożą wysokie mandaty.

Skandaliczne poczynania spacerowiczów zauważyli pracownicy na co dzień przebywający w pobliskim Domu Zdrojowym.

Okazało się, że niektórzy ludzie, na widok wielkiej ściany pokrytej gałązkami tarniny, odczuwają silną potrzebę ich skubania. Gałązki są łamane i stale narażone na próby wyrwania. Przyczyna takich zachowań na razie pozostaje niewyjaśnionym fenomenem.

- Nie wiem, dlaczego ludzie to robią - mówi Tomasz Mierzwa, pełnomocnik burmistrza do spraw rozwoju strategicznego Buska-Zdroju. - Po wybudowaniu ogrodzenia będzie to trudniejsze. Kiedy usłyszałem, że dochodzi do takich sytuacji, poprosiłem straż miejską o zwiększenie liczby patroli. To samo robi ochrona tężni. Jeżeli będzie się to powtarzać, na podstawie zapisów z monitoringów, będziemy wyciągać konsekwencje wobec takich osób - dodaje.

Tarnina, która pokrywa ściany tężni, pochodzi z Bieszczad. Kiedy tężnia zacznie działać, po gałązkach będzie spływać solanka o stężeniu kilkunastu procent. Takie parametry wody umożliwiają stałą konserwację tarniny oraz to, że nie będzie ona atakowana przez grzyby.

Cóż jednak po doskonałej wodzie solankowej, kiedy ludzie wyskubują tarninę ze ścian?

- Apeluję o rozsądek. Obiektowi w takim wypadku grozi szybka dewastacja. Gałązki nie są po to, by wyciągać je ze ściany. Zresztą wyciągnąć je nie jest wcale prosto, raczej jest to technicznie niemożliwe. Nie warto próbować - mówi Tomasz Mierzwa.

Tężnia to sztandarowy projekt obecnego samorządu, którym kieruje Waldemar Sikora. Razem z Domem Zdrojowym kosztował około 25 milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dlaczego ludzie skubią tarninę na nowej tężni w Busku-Zdroju? Skandaliczne zachowanie niektórych spacerowiczów - Busko-Zdrój Nasze Miasto

Wróć na buskozdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto