Grupa młodych ludzi z Buska-Zdroju zrobiła niezwykły film, "Freundschaft". Reżyserem jest 19-letni Filip Zaręba [WIDEO, ZDJĘCIA]

Pełnometrażowy, trwający 2,5 godziny film. powstał całkowicie za pieniądze twórców i aktorów. Nie korzystali oni z żadnego wsparcia zewnętrznego. Będzie wyświetlany w buskim kinie Zdrój, jeśli tylko pandemia pozwoli na przeprowadzanie regularnych seansów. W czwartek odbyła się premiera w Buskim Samorządowym Centrum Kultury. W sobotę odbędzie się pokaz dla rodzin aktorów.

Wytwórnia odpowiedzialna za produkcję to Lingwistyczna Film Company. Zrobiła to we współpracy z Materek Films Limited. Motorem przedsięwzięcia jest Filip Zaręba, 19-latek z Buska-Zdroju, który zmobilizował około 50 osób, głównie z Buska-Zdroju i powiatu buskiego, ale także kilkoro z Kielc. Napisał scenariusz i wyreżyserował całe przedsięwzięcie.

Główne role grają Simone Barszczak (Bronek) - absolwent I Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Busku, obecnie student prawa w Katowicach. Rolę Niemca Urlicha Weintza gra Jakub Kozieł, także absolwent tej szkoły. W tej chwili studiuje politologię w Krakowie.

Akcja rozgrywa się niedaleko Warszawy w 1943 roku, podczas okupacji hitlerowskiej. Działa tam partyzancki oddział Antoniego Laskowskiego, pseudonim "Laska", w którym walczy Bronek. Po obławie niemieckiej na ten oddział partyzant postanawia zdezerterować. Na swojej drodze spotyka innego dezertera, ale z oddziału niemieckiego. Chociaż to przeciwnicy ze zwaśnionych stron, ale łączy ich tajemnica, którą ukrywają. Zaprzyjaźniają się, do czego nawiązuje tytuł filmu, "Freundschaft", co znaczy przyjaźń po niemiecku. - Film nie jest kroniką historyczną, ani nie stawia walki zbrojnej na pierwszym planie. Bardziej jest to uniwersalna ludzka historia - relacjonuje Filip Zaręba.

Obraz powstawał przez trzy lata, poczynając od połowy 2018. Jesienią 2020 był już gotowy. Ujęcia kręcono w Lesie Winiarskim koło Buska-Zdroju, Broninie, Bilczowie, Stopnicy, Wolicy i Widuchowie oraz samym Busku-Zdroju. Wszystkie było tworzone całkowicie przez amatorów, pasjonatów. - Nie bali się zabawy z kamerą, przełamali swój stres, uruchomili swoją wyobraźnię. Ci ludzie w wielkim procencie zrealizowali to, o co mi chodziło. Potrafili odnaleźć w sobie wrażliwość, brutalność, smutek, czyli wszystko to, co chcieliśmy pokazać na ekranie. Każdy ma momenty lepsze i gorsze - mówi Filip Zaręba.

Sam jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju, wcześniej gimnazjum imienia Staszica. Podczas nauki licealnej zajmował się kręceniem krótkometrażowych filmów. Zdawał do szkoły filmowej, bez powodzenia. Za kilka miesięcy robi drugie podejście. - Chcę zajmować się aktorstwem dramatycznym. W filmie Freundschaft także mam swoją rolę, gram Antoniego Laskowskiego, dowódcę oddziału partyzanckiego - opowiada Filip Zaręba.