We wtorek w podbuskiej miejscowości policjanci z buskiej drogówki jadący nieoznakowanym bmw z wideorejestratorem zauważyli audi a6, które jechało stanowczo zbyt szybko.
- W obszarze zabudowanym, przy ograniczeniu prędkości do 50 kilometrów na godzinę, kierowca audi jechał 107 kilometrów na godzinę – informuje aspirant Tomasz Piwowarski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Busku-Zdroju.
Ponieważ 29-letni kierowca audi przekroczył prędkość o 57 kilometrów na godzinę, to nie tylko dostał 10 punktów karnych i mandat wysokości 400 złotych, ale też na trzy miesiące stracił prawo jazdy.
Na tym jednak jego kłopoty się nie skończyły, bo policjanci sprawdzili jeszcze stan licznika samochodu. Na liczniku było 140 tysięcy kilometrów, podczas gdy podczas przeprowadzonych w styczniu badań diagnostycznych było ich 190 tysięcy. 50 tysięcy wyparowało cudownie w ciągu kilku tygodni.
- Kierowca tłumaczył, że wymienił drogomierz, ale nie wiedział, że trzeba to zgłosić diagnoście – informuje Tomasz Piwowarski.
Majstrowanie przy liczniku na własną rękę to przestępstwo. Kodeks karny stanowi, że „kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.” 29-latka czekają kłopoty. Na razie prokuratur polecił zabezpieczyć jego samochód...
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?