Kradzież w markecie w Busku. Policjant po służbie ruszył w pościg

Taka scena wzbudziła zainteresowanie policjanta z Buska, który w poniedziałkowy wieczór po służbie podjechał do marketu. Gdy chwilę później ze sklepu wyszła rozglądająca się ekspedientka, policjant domyślił się iż doszło do kradzieży i ruszył za seatem. Wezwał też wsparcie.

- Kierowca osobówki widząc, że ktoś za nim jedzie postanowił przyspieszyć. Wybrał tak niefortunny moment na wyprzedzanie, że aby uniknąć czołowego zderzenia, najechał na tył poprzedzającego go auta. Nie zatrzymał się na miejscu kolizji, a dopiero po tym jak wyjechał z miasta. Dwaj pasażerowie wysiedli i ruszyli w kierunku samochodu policjanta - opowiadał aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.

Stróż prawa zaczął wycofywać, a wtedy na sygnale nadjechał radiowóz. Na jego widok dwaj mężczyźni uciekli w zarośla, a seat ruszył w stronę Wiślicy. Niedługo później został zatrzymany na jednej z bocznych dróg.

- Za kierownicą siedział 18-latek z Krakowa. W wozie znajdowały się alkohole, zabawki i artykuły chemiczne warte łącznie ponad 800 złotych. Według dotychczasowych ustaleń pochodzą one z dwóch sklepów na terenie naszego miasta. Trwają poszukiwania dwóch pozostałych podejrzewanych o kradzież, sprawdzamy też czy zatrzymany nastolatek nie ma związku z innymi sklepowymi kradzieżami - mówił Tomasz Piwowarski.