- 54-latek wszedł do środka, a rower zostawił przy wejściu tak, by widzieć część koła. To nie pomogło. Gdy kwadrans później wyszedł przed lokal okazało się, że rower wart dwa tysiące złotych zniknął – opowiadał aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Policjanci zabrali okradzionego do radiowozu i ruszyli na poszukiwania. Rower zauważyli porzucony przy sąsiedniej ulicy.
- W krzakach w pobliżu ukrywał się dobrze znany policjantom 46-latek. Kiedy mundurowi ruszyli w jego kierunku, mężczyzna zaczął uciekać. Policjanci dogonili go i zatrzymali. Podejrzewany mający 3,5 promila alkoholu w organizmie wstępnie przyznał się do kradzieży – dodawał Tomasz Piwowarski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?