Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Organizatorzy i ostatni uczestnicy mówią jednym głosem - finał regionalnego Pucharu Polski powinien odbywać się na stadionie Korony!

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
W 2019 roku po raz pierwszy w historii finał Pucharu Polski w okręgu świętokrzyskim odbył się na stadionie Korony w Kielcach. Naprzeciw siebie stanęły drużyny KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski i Granatu Skarżysko-Kamienna. Wydarzenie to powszechnie uznawane jest za niezwykle udane.

Na boisku lepszy był zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego (więcej o tym meczu tutaj). Grające w trzeciej lidze KSZO pokonało 3:1 czwartoligowy Granat, a ostatniego gola strzeliło po akcji z samej końcówki spotkania.

- W pierwszej połowie zgraliśmy słabe zawody i KSZO było zdecydowanie lepsze. W drugiej szybko strzeliliśmy gola kontaktowego i potem się otworzyliśmy, co nasi przeciwnicy wykorzystali. Uważam jednak, że nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę - powiedział nam o tym meczu Dominik Rokita, trener zespołu ze Skarżyska Kamiennej.

Mecz zakończył się porażką dla niego i jego piłkarzy, jednak sama możliwość występu na Suzuki Arenie była dla nich bardzo dużym przeżyciem.

- Myślę, że dla wszystkich było to ukoronowaniem całego sezonu. Otoczka była bardzo fajna, odegrano hymn Polski, zagraliśmy na dużym stadionie. Mam nadzieję, że rozgrywanie finału w tym miejscu stanie się regułą - dodał.

W podobnym tonie wypowiadał się trener zespołu, który po ostatnim gwizdku mógł się cieszyć z triumfu.

- Jesteśmy wszyscy pod ogromnym wrażeniem tego, że po raz pierwszy taki mecz zorganizowano na najlepszym stadionie w województwie świętokrzyskim. Mogę o tej decyzji mówić w samych superlatywach. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz to zmienić i że finał mógłby odbywać się w innym miejscu - powiedział nam Marcin Wróbel z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Kiedyś piłkarz, a teraz trener tego klubu. - Trzeba tylko pochwalić Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej za tę decyzję. Nie ukrywam, że zwycięstwo w takim pucharze smakuje jeszcze lepiej - dodał.

Sukces związany z tym spotkaniem dostrzegli również ci, którzy odpowiadali za organizację tego wydarzenia akurat w takim, jak stadion Suzuki Arena.

- Dziwię się, że dopiero pierwszy raz finał był organizowany na tym stadionie. Troszkę to wstyd dla mnie i dla związku, że wcześniej to nie miało miejsca. Do tej pory traktowaliśmy finał jako promocję dla różnych ośrodków, co też miało swój cel. Doszliśmy jednak do wniosku, że podobnie jak finał centralnego Pucharu Polski odbywa się na stadionie w Warszawie, tak finał regionalnego powinien być rozgrywany w najgodniejszym do tego miejscu. A nie ma do tego lepszej areny, niż akurat ta - powiedział nam prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, Mirosław Malinowski.

Związek pod jego przewodnictwem zorganizował ten finał po raz pierwszy, ale ma nadzieję na to, że nie po raz ostatni.

- Bardzo bym chciał. Mogę obiecać w imieniu swoim i w imieniu zarządu, że za rok na pewno powtórzymy finał w tym samym miejscu. Nie wiem jednak, co będzie później. Będą wybory, będą nowe władze. Mam jednak nadzieję, że ktokolwiek nie sprawowałby władzy, doceni aspekt rozgrywania meczu na głównej arenie województwa - dodał prezes Malinowski.

Finał w 2018 roku odbył się na boisku w Staszowie (Wisła Sandomierz pokonała 1:0 KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski), rok wcześniej w Sandomierzu (KSZO ograło rezerwy Korony Kielce aż 8:0).

W podobnym tonie wypowiada się dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach, czyli kolejnego organu odpowiedzialnego za organizację tego wydarzenia na Suzuki Arenie.

- Moje doświadczenia przy organizacji naprawdę dużych imprez sportowych, takich jak Igrzyska Polonijne czy mistrzostwa Europy do lat 21 przed nami stało kolejne wydarzenie, choć dość proste z naszej perspektywy. MOSiR zabezpieczał stadion i pomieszczenia doa uczestników finałowego spotkania. Z tego co wiem, to wszyscy byli z tej organizacji zadowoleni - powiedział nam Mieczysław Tomala, dyrektor kieleckiego MOSiR-u.

- Pomysłodawcą rozegrania finału na stadionie kieleckiej Korony był pan prezes Mirosław Malinowski. My zawsze jednak staramy się, by na naszych obiektach odbywały się fajne wydarzenia, które mogą zaciekawić kibiców - dodał dyrektor Tomala.

Pomysł rozgrywania finału okręgowego Pucharu Polski na Suzuki Arenie w Kielcach został więc bardzo ciepło przyjęty i panuje przekonanie, iż powinien się on odbywać w tym miejscu regularnie.

Najbliższe lata pokażą, czy kolejne władze związkowe i w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji również będą podzielać to zdanie i finał będzie odbywał się w tym samym miejscu.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto