- Z posesji zginął jej rasowy pies, wabił się Bryk. Buszczanka nie wiedziała, czy uciekł, czy ktoś go zabrał. Prosiła policjantów, żeby podczas patrolowania miasta zwrócili uwagę, czy gdzieś nie biega – relacjonuje Tomasz Piwowarski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Busku-Zdroju.
I faktycznie, patrolujący miasto sierżant sztabowy Robert Nalepa i starszy sierżant Robert Matusik w rejonie stawu na osiedlu Generała Andersa w Busku zauważyli psa.
- Na portalu społecznościowym sprawdzili ze zdjęciem, czy to ten sam zwierzak. I faktycznie okazało się, że to Bryk – dodaje Tomasz Piwowarski. – Zabrali psa do radiowozu i oddali właścicielce.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?