Szlachetni są wśród nas

- Nie byłabym w stanie nic dzieciom kupić na święta. Wszystko przez sytuację, która nas spotkała. Jedynym prezentem dla dzieci w tym roku miał być powrót taty do domu. Dziękuję, że ktoś miał takie dobre serce - mówiła przez łzy pani Anna. To m.in. do jej rodziny trafiły prezenty zbierane podczas "Szlachetnej paczki". 
Pani Anna niedawno urodziła córeczkę Martę. Dziewczynka ma ponad 2 tygodnie. Oprócz niej jest jeszcze 8-letnia Oliwia oraz Weronika i Julia, małe bliźniaczki. Dziewczynki, gdy zobaczyły górę prezentów, były na początku trochę onieśmielone.
- Ile tego! - mówiła z podziwem najstarsza Oliwia, a gdy wyciągnęła środki czystości, stwierdzała: - Proszę, dla mamy też się znalazł prezent. Pani Anna nie umiała ukryć wzruszenia, gdy czytała kartki, dołączone do paczek. Radości nie kryła też, gdy zobaczyła łóżeczko dla swojej najmłodszej córeczki. - Do tej pory spała w wózku - stwierdziła.
Pani Annie i jej rodzinie paczkę przygotowali uczniowie i nauczyciele II Liceum Ogólnokształcącego.
W Zduńskiej Woli w ramach ogólnopolskiej akcji "Szlachetna paczka" pomoc otrzymało 18 rodzin. Ofiarodawcy tych, którym chcieli pomóc, wybierali przez Internet.
- Już po tygodniu każda rodzina miała swojego darczyńcę - mówiła z radością Ewelina Jodłowska, koordynator regionalny akcji.
W Szkole Podstawowej nr 6 po raz kolejny zorganizowały się "Gwiazdki z Szóstki". Przez cały listopad zbierały prezenty. Dzieci przynosiły maskotki, gry, odzież, książki. Potem świąteczne dary trafiły do Domu Dziecka w Wojsławicach, zduńskowolskiego szpitala i Ruchu Pomocy Bezrobotnym.
- Często pomagamy. Bardzo przyjemnie się patrzy, jak dzieci się cieszą - mówili Joanna Śmida i Jan Górniak, uczniowie, którzy wręczali prezenty.

Do akcji "Dzieci wielkiego serca" włączyli się uczniowie z Szadku, Wojsławic i Zduńskiej Woli. W Wojsławicach i Szadku sprzedano ponad 300 cegiełek. Dochód przeznaczony zostanie na potrzeby najbiedniejszych w regionie. 
To przedsięwzięcie spodobało się bardzo uczniom Zespołu Szkół Specjalnych im. Marii Grzegorzewskiej w Zduńskiej Woli. Przynosili pluszaki, ubrania, gry planszowe. Uzbierano sześć wielkich worów.
- Te dzieci przyzwyczajone są do tego, że to one coś dostają. Teraz pokazały, że potrafią dać coś od siebie. Jeden chłopiec powiedział mi: - Proszę pani, ja dałem swojego misia, bo uważam, że tak trzeba - opowiada z dumą Alina Stasiak, koordynator akcji.
Prezenty uzbierane przez zduńskowolskich uczniów trafią do domów dziecka w regionie. Akcję przygotowało Koło Przyjaciół Dzieci w Szadku, działające przy sieradzkim oddziale Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.

Do rodzin w Zduńskiej Woli i gminie Zduńska Wola trafiło ponad 600 paczek, które były efektem akcji "Podziel się posiłkiem". Zbiórkę zorganizowaną przez Ruch Pomocy Bezrobotnym prowadzili w marketach uczniowie. Efekt, prawie 4 tony żywności, przeszedł oczekiwania organizatorów. Przed rokiem zebrano bowiem 2,5 tony.

Także w klubie "Wehikuł 4x4" w Łasku zorganizowano zbiórkę pieniędzy na prezenty dla podopiecznych domów dziecka w Łasku i Wojsławi-cach. Było tego prawie 13 tys. zł. Do Łasku kupiono 5 łóżek, po 20 kompletów pościeli, ręczników i koców. Do dzieci trafiły m.in. pluszowe miśki, łyżworolki, słodycze. Inaczej wyglądały paczki dla podopiecznych z Wojsławic. Jedna z dziewcząt otrzymała sukienkę na studniówkę, a niepełnosprawny chłopiec zabawkowy traktor, na którym może jeździć. Były też aparaty cyfrowe, komputerowe gry, sprzęt oraz buty i odzież sportowa.

Na zabawki postawili uczniowie zduńskowolskich szkół, którzy prowadzili zbiórkę wymyśloną przez Młodzieżową Radę Miasta w Zduńskiej Woli. Efekt zbiórki trafił do przedszkoli.