Zapowiada się ekstremalna próba. Ojmiakon we wschodniej Syberii, gdzie wybrał się nasz cyklista, to miejsce, w którym notowane są rekordowo niskie temperatury; sięgające minus 70 stopni Celsjusza.
- Każdy rekord jest inny i inaczej trzeba się do niego przygotować - mówi Valerjan Romanovski. Ten zamierza pobić w skrajnie niskich temperaturach. Jako rozgrzewkę mógł traktować start w buskim Rajdzie Noworocznym, 1 stycznia, ale „superzimę” poczuł dopiero na Politechnice Krakowskiej. Przeszedł tam testy w komorze termoklimatycznej, przy... 53 stopniach poniżej zera.
Komora zbudowana przez naukowców Politechniki to pomieszczenie w Laboratorium Badań Technoklimatycznych, gdzie stworzony został „sztuczny mróz”. Był to także sprawdzian dla sprzętu. Po zakończeniu testów w Krakowie buski kolarz nie wyklucza, że trzeba będzie pozbyć się hamulców czy przerzutek w rowerze, które mogą zawieść w ultraniskich temperaturach na Syberii.
Była również specjalna sesja w buskim sanatorium Włókniarz. - Tu testowaliśmy siebie i sprzęt przy minus 75 stopniach. To wielkie wyzwanie, gdyż w takich warunkach ludzki organizm funkcjonuje w zupełnie inny sposób - podkreśla z naciskiem rekordzista.
Team Busko tworzy trójka kolarzy: Valerjan Romanovski oraz Wawrzyniec Kuc i Wacław Laba. Atak na rekord ma nastąpić w dniach 8-10 lutego.
Wyprawa na Syberię została zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach. Najpierw przelot samolotem do Jakucji, potem 1000 kilometrów samochodem - do miejsca, gdzie podejmą próbę bicia rekordu. Plus kilka dni na aklimatyzację, w tym wyznaczenie trasy przejazdu (w kształcie pętli).
Projekt „VR 2017” ma również przekaz charytatywny. Valerjan Romanovski od lat promuje ideę dawstwa komórek macierzystych, wspierając Fundację DKMS. Podobnie jak poprzednie rekordy, i ten chce dedykować osobom chorym na nowotwory krwi. Sponsorem głównym projektu jest Uzdrowisko Busko-Zdrój SA, właściciel marki Buskowianka.
Valerjan Romanovski urodził się niedaleko Wilna na Litwie. W Busku mieszka od ponad 20 lat. Ukończył Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, jest doktorantem tej uczelni. Trzykrotnie bił rekordy Guinessa: w lipcu 2014 roku, w lipcu 2015 roku i ostatni - pod koniec lipca 2016 roku w Legionowie.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?