Jak potem sprawdzili policjanci, to co kobieta zainstalowała, nie było żadną ochroną, a programem szpiegującym dającym złodziejom dostęp do jej komórki.
- Rzekomy informatyk wyjaśniał, że dla bezpieczeństwa 51-latka powinna założyć nowe konto i przelać na nie pieniądze. Kobieta otrzymała trzy kody potwierdzające operację i przekazała je nieznajomemu – opowiadał starszy aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Na szczęście 51-latka zorientowała się, że to nie prawdziwy pracownik banku i zgłosiła się do policjantów. Ci ustalili, że używając kodów podanych przez kobietę ktoś wypłacił z bankomatu pod Warszawą sześć tysięcy złotych. Przelewy na 20 tysięcy złotych udało się policjantom zablokować.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?