Koncert charytatywny dla Dawida Szpaka w buskim Chicago. Działo się! Zobacz zdjęcia

W organizację koncertu włączyło się Buskie Samorządowe Centrum Kultury, Stowarzyszenie "Anioł" oraz uczniowie buskiego liceum imienia Tadeusza Kościuszki.

Pomysł organizacji koncertu dla Dawida wyszedł od właściciela kręgielni Rafała Jagusiaka. Bardzo szybko podchwycili młodzi artyści z Buska-Zdroju, tworzący muzykę heavymetalową. Były to zespoły Lukrecja i Methradar oraz grupa Crossroad.

- Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego wydarzenia, czuwali nad bezpieczeństwem w trakcie imprezy i aktywnie wspomogli zbiórkę pieniędzy - mówi Sylwia Gajocha prezes buskiego stowarzyszenia Anioł.

- Trzeba pokreślić bardzo ofiarną postawę uczniów I Liceum imienia Tadeusza Kościuszki w organizacji wydarzenia - dodaje Paulina Figiel-Gut, wiceprezes stowarzyszenia i nauczyciel chemii w szkole.

Jak miewa się w tej chwili bohater zbiórki? Dawid Szpak wkrótce zacznie staż w buskiej firmie Sigma. Jest aktywny, z całych sił stara się funkcjonować normalnie, mimo choroby.

25-latek choruje na ataksję rdzeniowo-móżdżkową. To bardzo podstępna choroba, która na samym początku zabiera nogi, ręce, potem wzrok, słuch i mowę, a na samym końcu krtań, gardło - gdzie chory umiera zwyczajnie z głodu albo się po prostu udusi.

By spowolnić rozwój choroby, Dawid Szpak musi mieć podawane dwa razy w roku komórki macierzyste. Koszt jednego takiego zabiegu to około 20 tysięcy złotych.

Dawid dziękuje wszystkim za okazaną mu pomoc. W tej chwili jednym z jego marzeń jest przeprowadzka.

- 10 lat temu choroba przykuła mnie do wózka inwalidzkiego i odebrała możliwość chodzenia. Bez pomocy innych nie jestem w stanie wykonywać nawet najprostszych czynności takich jak codzienna toaleta, ubieranie się, przygotowanie jedzenia. Przebywanie na świeżym powietrzu i spacery stały się dla mnie luksusem, ponieważ obecnie mieszkam z mamą na 4 piętrze w jednopokojowym mieszkaniu. Aby wyjść na powietrze, potrzebuję pomocy. Jakby tego było mało, w ostatnich latach moja mama walczyła z nowotworem złośliwym, co bardzo ją osłabiło, przez co do pomocy w codzienności zaangażowała się także moja siostra z mężem. Aby ułatwić mi codzienne funkcjonowanie, poddaję się kosztownej terapii komórkami macierzystymi oraz jak najczęstszym zajęciom z fizjoterapeutą i rehabilitacji, która też do tanich nie należy - pisze Dawid Szpak.

Dla Dawida Szpaka pojawiła się ostatnio nadzieja na namiastkę normalnego życia. - Żeby dać mi trochę normalności, prywatności we własnym pokoju oraz możliwości samodzielnego wychodzenia na powietrze, moja rodzina (siostra z mężem) zdecydowała się przeznaczyć dla mnie jeden z pokoi w swoim domu. Jednak, aby ułatwić i odciążyć ich finansowo muszę prosić o pomoc. Przystosowanie domu do osoby na wózku (podjazdy, uchwyty, szersze drzwi, przystosowanie łazienki, przyrządy do rehabilitacji) nie należy do najtańszych. Przez chorobę jestem całkowicie niezdolny do podjęcia pracy, a nie chciałbym całego ciężaru finansowego zrzucać na barki rodziny, która i tak każdego dnia dokłada nie tylko sił, ale i pieniędzy, aby zapewnić mi lepsze życie - opisuje Dawid Szpak.

Zbiórkę na leczenie Dawida prowadzi buskie stowarzyszenie Anioł. Pieniądze można wpłacać na konto 21 1600 1462 1747 8141 2000 0001 z dopiskiem "Dla Dawida". Przeprowadzkę możemy wspomóc dokładając się do zbiórki na portalu siepomaga.pl. Nazwa zrzutki to "Przystosowanie domu i rehabilitacja Dawida-chłopaka z ataksją Freidraicha".